Wielomiesięczna obrona województwa zakończyła się zwycięstwem" - taki napis widnieje na odsłoniętym 18 lipca - w 10 rocznicę utworzenia przez Sejm RP samorządowego województwa opolskiego - obelisku przy ulicy Piastowskiej 14 w Opolu. Uroczystość zgromadziła parlamentarzystów, którzy zasiadali w sejmie przed 10-laty, uczestników wydarzeń, mieszkańców Opola, samorządowców. - Ten obelisk, to symbol zwycięstwa wartości, jaką jest regionalna tożsamość mieszkańców ziemi nad odgórnie i administracyjnie postrzeganą racjonalnością rozwiązań - mówił wojewoda opolski, Ryszard Wilczyński. I dodał: - Obronę Opolszczyzny upamiętniamy skromnymi wydarzeniami, faktami i pamiątkami - jak ten obelisk. Jako region jesteśmy najmniejsi w kraju, jako wspólnota regionalna - najwspanialsi. Tacy jawimy się w pamięci wydarzeń sprzed 10 lat. Takimi powinniśmy być i możemy być w codziennej praktyce kolejnych dekad. Drugi kamień obelisku jest pusty - nie ma tablicy. To kamień, na którym, oczywiście w symboliczny sposób, każdy może umieścić swe przesłanie wobec regionu. Oby słów przywiązania, nadziei, spełnienia, a może nawet miłości było jak najwięcej. Także do wydarzeń sprzed 10-laty nawiązał marszałek województwa, Józef Sebesta, który przypomniał transformacje społeczną i gospodarczą, którą przeszła Opolszczyzna. Odsłonięcie obelisku poprzedziło konferencję naukową "Województwo Opolskie 1998-2008 - bilans dekady". Jak zaznaczył jej przewodniczący, prof. Marek Szczepański, socjolog i przewodniczący Rady Naukowej PIN - Instytutu Śląskiego - przygotowane materiały koncentrować się będą na zdefiniowaniu porażek i niepowodzeń, by po 10 kolejnych latach zminimalizować ich listę. Profesor Robert Rauziński mówiąc o procesach demograficznych, które zaszły w województwie, przytoczył liczby: 93 tysiące osób zmarło w ciągu 10 lat, urodziło się tylko 88 tysięcy. Opolszczyzna ma najmniejszy w kraju przyrost naturalny, pokolenia nie są zastępowane, następuje proces starzenia się ludności, coraz mniejszy odsetek ludzi w wieku tzw. produkcyjnym jest czynnych zawodowo, obserwuje się osłabienie więzi rodzinnych. Komentując niektóre z tych spostrzeżeń, prof. Szczepański zwrócił uwagę, że w Opolskiem tylko 52 proc. osób pracuje w usługach, podczas gdy w USA ok. 80 proc. Poziom Opolszczyzny Stany Zjednoczone osiągnęły w roku 1952. Mimo 500-krotnego wzrostu liczby studentów tylko o 7 procent zwiększyła się liczba profesorów rzeczywistych i tytularnych na uczelniach. Świadczy to o niższym poziomie nauczania. Z kolei prof. Krystian Heffner zwrócił uwagę, iż w całym okresie powojennym w Opolszczyznę się nie inwestowało, gdyż wśród władz centralnych panowało przekonanie, że ma ona świetną infrastrukturę i dobrze rozwiniętą gospodarkę. - Pozycja regionu stopniowo obniżała się. W latach 70 -tych pojawiły się nowe zakłady, które niebawem stały się problemem regionu, bo trudno było zbyć ich wyroby, zaś kredyty zaciągnięte na budowę trzeba było spłacać. Profesor zwrócił uwagę na słabą pozycję Opola, które nie jest w stanie pełnić w regionie roli lokomotywy rozwoju, do tego dochodzi złe skomunikowanie stolicy regionu z autostradą oraz słabo rozwinięta sfera innowacyjności. Profesor Szczepański zauważył, że receptą na dobrze rozwinięty region są trzy "T" - talent (dużo wykształconych ludzi z pomysłami), technologie (te wysokie i nowoczesne), tolerancja. Zabierając głos w dyskusji Janusz Wójcik, ówczesny przewodniczący OKOOP, apelował byśmy polubili siebie i Opolszczyznę z takim potencjałem, jaki tu jest. Andrzej Namysło mówił o powrocie do pomysłu budowy szlaku staropolskiego, zaś Danuta Berlińska zauważała, że zbyt słabo prezentujemy to, co jest naszym atutem czyli wielokulturowość. Ludzie też często nie wiedzą, jaką wizję rozwoju region oferuje. Do niedostatków związanych ze statystyką publiczną odnieśli się wicemarszałek Józef Kotyś oraz wojewoda Ryszard Wilczyński. Zwracali uwagę, iż statystka fałszuje często obraz licząc np. osoby które od wielu lat mieszkają za granicą. Dane obrazujące rzeczywistość często bywają przestarzałe, stąd nie zobrazowały tych wszystkich przeobrażeń, do których na Opolszczyźnie doszło z chwilą wejścia do Unii Europejskiej. Zespół prasowy UMWO