Poszkodowanych w sprawie było ośmiu chłopców w wieku poniżej 15 lat. Sąd w Oleśnie wiosną tego roku zastosował wobec 41-letniego mężczyzny nadzwyczajne złagodzenie kary, bo biegli uznali, że mężczyzna jest upośledzony na pograniczu stopnia lekkiego i umiarkowanego. 41-latek usłyszał w sumie dziesięć zarzutów. Z aktu oskarżenia wynika, że mężczyzna miał doprowadzić do tzw. innych czynności seksualnych ośmiu ministrantów. Do przestępstw dochodziło od 2006 do 2011 r. na terenie parafii lub w miejscu zamieszkania mężczyzny. Biegli orzekli, że zeznania poszkodowanych chłopców są wiarygodne. Od wyroku oleskiego sądu odwołała się prokuratura, która chciała odwieszenia wyroku. - Sąd odrzucił apelację prokuratury i uznał, że wyrok sądu I instancji jest prawidłowy - powiedziała Ewa Kosowska-Korniak z biura prasowego Sądu Okręgowego w Opolu. Proces toczył się z wyłączeniem jawności. 41-latek ma być pod nadzorem kuratora sądowego, ma się poddać leczeniu farmakologicznemu i nie może zbliżać się do pokrzywdzonych. Wyrok jest prawomocny.