"Nowa Trybuna Opolska" podała, że nadinsp. Marzec został potajemnie nagrany podczas rozmowy z wysoko postawioną oficer policji, a "w rozmowie pełnej zażyłości mieszają się wątki służbowe i obyczajowe". Anonimowy informator płytę z nagraniem przesłał do redakcji pocztą. W liście dołączonym do płyty napisał m.in.: "przesyłam autentyczną, nagraną w listopadzie 2012 roku płytę, która ukazuje, w jaki sposób załatwia się sprawy w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Opolu". Według gazety okoliczności mogą wskazywać na to, że rozmowa odbywa się w gabinecie komendanta. - Komendant główny wysłał tam natychmiast kontrolę z biura kontroli i biura spraw wewnętrznych KGP. Jesteśmy w kontakcie z prokuraturą, tak żeby sprawdzić, co jest na tym nagraniu - powiedział Sokołowski. - Komendant główny wezwał także w trybie pilnym do Warszawy komendanta Marca po to, żeby przedstawił mu swoje wyjaśnienia. W zależności od tego podejmowane będą dalsze decyzje - dodał. Minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz zobowiązał komendanta Działoszyńskiego do przedstawienia wszelkich informacji i wyjaśnień w tej sprawie. - W każdej takiej sytuacji, jeśli te zarzuty się potwierdzą, nie ma na to naszego przyzwolenia - powiedziała rzeczniczka MSW Małgorzata Woźniak. Nadinspektor Marzec został opolskim komendantem wojewódzkim policji w lutym 2012 roku. Wcześniej był komendantem wojewódzkim policji w Gorzowie Wielkopolskim oraz zastępcą komendanta wojewódzkiego policji we Wrocławiu.