Wszyscy wojskowi przed wyjazdem na misję musieli przejść rozmowę kwalifikacyjną, szczegółowe badania lekarskie, szczepienia oraz szkolenia. - Wszystko trwało od kwietnia, zakończyło się ćwiczeniami "Bagram 8", jakie odbyły się w Kielcach. Wcześniej było szkolenie ogólnowojskowe i specjalistyczne oraz zajęcia z kultury Afganistanu, zachowań ludzkich i tematyki islamu - powiedział oficer prasowy brygady, kpt. Leszek Radzik. Wylot ósmej zmiany będzie odbywał się etapami. - Każdorazowo grupa przylatująca spotyka się z tą, która opuszcza Afganistan. Spotkanie ma na celu przekazanie obowiązków, załatwienie spraw urzędowych i zapoznanie się z sytuacją. Dobre przekazanie zawsze ułatwia służbę - zaznaczył Radzik. Wśród żołnierzy, którzy będą służyć w polskim kontyngencie w Afganistanie, są zarówno weterani, którzy mają za sobą już kilka misji, jak i młodzi oficerowie i szeregowcy. - To mieszanka rutyny z młodością - ocenił oficer prasowy brygady. Większość logistyków będzie stacjonowała w bazie Bagram, ale w zależności od potrzeb żołnierze brygady będą wszędzie tam, gdzie będą potrzebni - np. na lotnisku w Kabulu. Będą się zajmować dostarczaniem polskim żołnierzom na misji wszystkiego, co niezbędne. - Od jedzenia, ubioru, poprzez paliwa i smary, po amunicję. Dbamy o wszystko, co potrzebne do prowadzenia działań - zaznaczył Radzik. Dodał, że misja polskich żołnierzy w Afganistanie nominalnie trwa pół roku. - Ten okres może być krótszy, albo dłuższy w zależności od wielu czynników - w tym pogody, bo zdarzały się sytuacje, że aura uniemożliwia wylot do Polski - wyjaśnił.