Mężczyzna kopał rów wzdłuż fundamentów, gdy nagle runęła na niego ściana. Został przysypany warstwą gruzu i ziemi. Natychmiast po zdarzeniu na ratunek uwięzionemu pod gruzem mężczyźnie ruszyli sąsiedzi. Chwilę później pogotowie ratunkowe i strażacy, którzy włączyli się do akcji wyciągnęli go na powierzchnię. Młody mężczyzna nie dawał oznak życia, dopiero po kilkudziesięciu minutach reanimacji udało się przywrócić funkcje życiowe. Został przewieziony na oddział intensywnej terapii w Wojewódzkim Centrum Medycznym w Opolu, gdzie walczy o życie.