Adam Białas ze Stowarzyszenia Pomost z Poznania poinformował w czwartek, że w sumie w sierpniu w pobliżu pałacu w Ciepielowicach (pow. opolski) podczas prac ekshumacyjnych znaleziono dwa nieoznakowane miejsca pochówku. Pierwsza z mogił, odkryta na początku sierpnia, kryła szkielety 31 żołnierzy. Druga, którą odkryto w środę - kolejnych sześciu. Jak wyjaśnił Białas, znaczna większość znalezionych ludzkich szczątków należy do żołnierzy estońskich, którzy walczyli w szeregach z 20 Dywizji Grenadierów SS. - Wybierając między dwoma totalitaryzmami, sowieckim i faszystowskim, wybrali walkę po stronie Niemców i zgłaszali się do służby w szeregach SS - wyjaśnił przedstawiciel Stowarzyszenia Pomost. Przy 17 szczątkach w obu mogiłach znaleziono dobrze zachowane, metalowe nieśmiertelniki. - Są wyraźne, stąd wiemy na pewno, że odnalezionych żołnierzy uda się zidentyfikować. Pozostali, jeśli strona niemiecka nie zleci dodatkowych badań, zapewne pozostaną bezimienni - stwierdził Adam Białas. Dodał, że część rodzin osób, których szczątki odkryto w Ciepielowicach, już udało się powiadomić. - Ci ludzie wciąż, choć minęło już kilkadziesiąt lat, poszukują wieści o swoich bliskich. Dzięki takim znaleziskom jak to w Ciepielowicach będą wreszcie wiedzieć, gdzie spoczęli ich krewni - stwierdził Adam Białas. Szczątki pochowanych niemieckich żołnierzy udało się znaleźć dzięki informacji miejscowej ludności oraz poniemieckiej mapie, na której zaznaczone było miejsce pochówku - ale mniejszej liczby osób. Spoczywały niedaleko pałacu w Ciepielowicach najprawdopodobniej od stycznia lub lutego 1945 r. Zostaną przeniesione na jeden z 10 cmentarzy wojennych w Polsce, które utrzymuje strona niemiecka - do Nadolic pod Wrocławiem. - Ceremonia pochówku odbywa się raz w roku, tym razem najprawdopodobniej będzie w październiku - poinformował Białas. Stowarzyszenie Pomost z Poznania poszukuje, identyfikuje i ekshumuje groby poległych w czasie II wojny światowej Niemców na zlecenie Fundacji "Pamięć" z Warszawy. Działania te finansuje Niemiecki Ludowy Związek Opieki nad Grobami Wojennymi. Adam Białas dodał, że szczątki z Ciepielowic są pierwszymi znalezionymi na Opolszczyźnie, gdzie Stowarzyszenie zaczęło prace dopiero w tym roku. - Jest o tyle ciekawe, że mogiły kryły właśnie głównie Estończyków, których odnaleźliśmy po raz pierwszy w swojej ośmioletniej historii - stwierdził badacz. Dodał, że podczas wcześniejszych prac zdarzało się już znajdować szczątki Węgrów czy Łotyszy. Ekshumacje prowadzone przez Stowarzyszenie Pomost odbywają się przez cały rok, z wyłączeniem okresów ostrej zimy. - W ciągu miesiąca odkrywamy nawet ponad sto szczątków w różnych punktach Polski zachodniej, czyli na terenie gdzie prowadzimy swoją działalność - zauważył Adam Białas. Dodał, że każdy, kto zna nieodkrytą dotąd mogiłę w swojej okolicy może to zgłosić stowarzyszeniu. - Prace ekshumacyjne prowadzimy nieodpłatnie, nawet jeśli grób znajduje się na prywatnej posesji. Chodzi nam o to, by pochowani bezimienni znaleźli godne miejsce pochówku a ich bliscy szansę na znalezienie śladu po zaginionych przed laty - powiedział Adam Białas. Stowarzyszenie Pomost działa na podstawie umowy między rządem niemieckim i polskim o grobach ofiar wojen i przemocy totalitarnej.