- Z punktu widzenia faktów sytuacja jest dosyć jednoznaczna. Mnie tutaj niepokoi, jak dalece ma sięgać prowokacja. Gdyby tę kobietę powstrzymano przed działaniem - być może zreflektowałaby się, natomiast ją podprowadzono, ułatwiając popełnienie przestępstwa - powiedział prof. Zoll, obecnie szef Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego. - Dlatego ważne jest, jaki był pierwszy krok i kto go zrobił - powiedział prof. Zoll. Dodał, że - jego zdaniem - prowokację można stosować wtedy, gdy są dowody na popełnienie przestępstwa. Nie może natomiast - jak podkreślił - być stosowana do badania czyichś postaw, tego czy ktoś jest zdolny do popełnienia przestępstwa. W ocenie byłego Rzecznika metody działania służb specjalnych są dosyć wątpliwe. - Wykorzystywanie służb specjalnych do walki politycznej jest czymś obrzydliwym - powiedział prof. Zoll. Jego zdaniem służby specjalne nie powinny być podporządkowane jednej opcji politycznej.