Rzecznik BA zapewniał, że odwołania wiążą się jedynie z niepogodą, a nie z problemami z systemem bagażowym nowo otwartego terminalu 5. Oddana do użytku przed dwoma tygodniami hala kilka dni temu musiała wrócić do ręcznego sortowania bagaży, co spowodowało ogromne opóźnienia i unieruchomiło na ziemi setki samolotów. - To nie ma związku z systemem bagażowym, a jedynie wiąże się z wczorajszą pogodą - powiedział rzecznik. Tłumaczył, że w niedzielę nie wróciła pewna liczba maszyn, stąd nie sposób zrealizować ich lotów. Budowa terminalu, otwartego z wielką pompą 27 marca, kosztowała 4,3 miliarda funtów szterlingów, ale od razu zaczęły się problemy. Awaria systemu bagażowego zmusiła British Airways do odwołania w sobotę 12 lotów w obie strony na trasach krajowych. Dalsze 114 lotów odwołano w niedzielę z powodu opadów śniegu, niezwykle rzadkich w południowej Anglii o tej porze roku. Wiele innych lotów zostało opóźnionych.