Zajęcia jarosławianie rozpoczynają bardzo wcześnie rano. Pobudka jest o godz. 6.30, pół godziny później muszą być już w hali, gdzie odbywa się godzinny trening rzutowy. Od 9.30 do 12.45 zawodnicy pracują na siłowni i mają ćwiczenia nad motoryką w terenie. - Po południu odbywa się dwugodzinny trening już typowo koszykarski. Z wprowadzeniem taktyki i pewnych zasad obrony - informuje szkoleniowiec Znicza, Bogusław Wołoszyn. - Wieczorem ostatni, czwarty 45-minutowy trening z podziałem na wysokich i małych, na którym jest szlifowanie techniki poszczególnych zawodników. Chcemy teraz maksymalnie wykorzystać czas na solidne przygotowanie. W Kielnarowej stworzono nam świetne warunki i nie ma co szukać innego ośrodka po Polsce. Na miejscu jest dosłownie wszystko, co wymagane jest do profesjonalnego przygotowania zespołu do sezonu - twierdzi trener Wołoszyn, który zadowolony jest z pracy, jaką zespół wykonuje w Kielnarowej. - Nie mam na razie żadnych zastrzeżeń, chłopaki trenują bardzo solidnie. Zmęczenie na pewno z każdym dniem narasta, ale nie dochodzą mnie żadne głosy, żeby ktoś się skarżył. Zresztą oni wiedzą, po co tu przyjechali i jaki cel postawiony jest przed zespołem - dodaje Wołoszyn. Cel - powrót do ekstraklasy Działacze z Jarosławia przedstawili zespołowi jasno określony cel. - Uważam, że ten skład, który mamy, pozwoli nam awansować do ekstraklasy - mówi trener Wołoszyn. - Z zespołu odeszło 4 zawodników, w ich miejsce pojawiło się 5 nowych. Wydaje mi się, że ta zamiana jest porównywalna jakościowo. Doszli zawodnicy doświadczeni, którzy grali w ekstraklasie. Zespół jest bardziej dojrzały - wiekowo i umiejętnościami. Będę starał się tak wprowadzić taktykę, żeby była ułożona pod każdego zawodnika - twierdzi szkoleniowiec Znicza. W ekipie z Jarosławia jest 5 nowych graczy: Jakub Dryjański, Marcin Ecka, Tomasz Celej, Michał Sikora i Marek Miszczuk. Na tego ostatniego, byłego reprezentanta Polski bardzo liczy trener Znicza. - Jego forma jest niewiadomą, ale ma on ogromne predyspozycje do grania w koszykówkę i może zostać najlepszym centrem w I lidze. Bardzo solidnie pracuje na treningach, zresztą jak wszyscy pozostali, bardzo chce pomóc drużynie, a od jego dyspozycji na pewno będzie dużo zależeć - uważa Wołoszyn, który w ub. sezonie pracował w Resovii. - W Zniczu jest zupełnie inna organizacja, na poziomie profesjonalnym i nie ma co porównywać pod tym względem pracy do Resovii - dodaje. Od września gry kontrolne W Kielnarowej koszykarze Znicza trenować będą do poniedziałku, później wrócą do Jarosławia, gdzie do końca sierpnia będą pracować na własnych obiektach. We wrześniu rozpoczną gry kontrolne. - Zagramy w Memoriale Matusza i mistrzostwach Podkarpacia. Oba te turnieje rozegrane zostaną w Jarosławiu. Nie zabraknie też meczów sparingowych z zespołami z sąsiedztwa - informuje trener Znicza. Zespół z Jarosławia ligę zainauguruje 22 września wyjazdowym pojedynkiem w Białymstoku z Żubrami. Przed własną publicznością Znicz zagra 29.09. z zespołem Pyry Poznań.