Są takie informacje, które dotyczą "Orlengate", o których Polacy powinni się dowiedzieć. W tej sprawie wiele informacji staje się publiczną tajemnicą i chociaż jako prokurator-legalista nie pochwalam sytuacji łamania prawa, to niejednokrotnie mam wrażenie, że tajemnicą objęte są informacje, które nie mają chronić interesu państwa, wymiaru sprawiedliwości, ale interesu ludzi, którzy łamią prawo, wykorzystując swoje szczególne kompetencje w służbach specjalnych organach ścigania czy wymiarze sprawiedliwości. Taka tajemnica jest kpiną z państwa prawa i chroni sprawców przestępstw przed odpowiedzialnością karną. Już pierwsze przesłuchania wręcz upewniają w przekonaniu, że mieliśmy do czynienia z kolejną próbą bezprawnego pozbawienia wolności nie w interesie wymiaru sprawiedliwości, ale w politycznym interesie, skutkującym dostęp do ogromnych pieniędzy. Proszę o obserwowanie prac komisji, bo to na pewno będzie to pouczająca lekcja o tym jak nie powinna być w państwie sprawowana władza i jak głęboko wskutek tego doszło do upadku państwa. Komisja działa w regułach procedury karnej, prowadzi postępowanie dowodowe, wychwytuje przy fałszywych zeznań bez kłopotu. Większość członków komisji pokazała, że wie na czym polega praca śledcza i jeśli tylko nie będzie się nam przeszkadzać, zwalczać utrudniać działania, to jesteśmy w stanie wyjaśnić tę sprawę aż do bólu. Zbigniew Wassermann jest politykiem PiS. Pełni funkcję wiceprzewodniczącego sejmowej komisji śledczej ds. PKN Orlen.