Uważam, że administracja Busha popełniła bardzo wiele błędów i dla "zdrowia politycznego" byłoby dobrze ją zmienić. Jest jednak kwestia wojny, jaką USA prowadzą. Ponad 2,5 miesiąca między wyborami a objęciem władzy przez nowego prezydenta to bardzo dużo jak na praktyczne bezkrólewie. Dlatego sądzę, że zwycięstwo Busha jest dla nas wszystkich bezpieczniejsze. W chwili, w której USA (a także Polska) są w stanie wojny, zmiana prezydenta byłaby niedobra. Natomiast życzyłbym sobie prezydenta, który potrafiłby rozbudzić wyobraźnię, tak Amerykanów, jak obywateli innych państw - tak jak uczynił to Kennedy i już chyba nikt od tamtego czasu. Prof. Zbigniew Lewicki jest dyrektorem Ośrodka Studiów Amerykańskich Uniwersytetu Warszawskiego