Katastrofy, wojny, kataklizmy, śmierć, głód, halucynacje z niedożywienia - co roku rzesze rozentuzjazmowanych profetów przewidują nieszczęścia, które spotkają nas w najbliższej przyszłości. W 2020 pandemia koronawirusa tylko podsyciła ich nastroje. Część proroctw to autorskie pomysły, inne to interpretacje słów speców od patrzenia w otchłań nadchodzącego czasu. Jeszcze inni wróżbici wyciągają swoje rewelacje z uznanych już dzieł (króluje oczywiście Biblia, najczęściej w przekładzie angielskim). Warto dodać, choć niektórzy nie będą z tego zadowoleni, że nie wszystkie proroctwa mówią o wydarzeniach ostatecznych. W 2021 może nadejść też kilka pomniejszych katastrof i perturbacji. Ba, trafiają się nawet rzeczy pozytywne, choć te akurat należą do mniejszości. Wszystkie mają oczywiście dwa wspólne elementy. Po pierwsze, jak nadmieniamy przy każdej sposobności, słów tych nie ma co brać dosłownie. Po drugie, nie zapowiadają one nigdy niczego konkretnego, a ich zwolennicy dostrzegają ich "prawdziwość" dopiero po fakcie. Baba Wanga: Przepowiednie 2021 Jedna z najsłynniejszych wieszczek w historii ludzkości wyprodukowała ogromny zbiór predykcji dotyczących losów naszej rasy i planety. Część z nich zinterpretowano nawet z taką dokładnością, iż udało się przypisać im konkretne daty. I tak najbliższym wydarzeniem zapowiedzianym przez niewidomą Bułgarkę jest zmiana orbity Ziemi w 2023. Według osób rozszyfrowujących jej przepowiednie nie będzie ona zbyt "duża" - choć w tym przypadku niewielka zmiana może mieć poważne konsekwencje. Co do roku 2021 interpretatorzy nie są zgodni. W proroctwach pojawia się "wyludnienie" bądź "osamotnienie" Europy (w zależności od tłumaczenia). Mogłoby wiązać się to z siejącą postrach i zbierającą swe upiorne żniwo pandemią koronawirusa. Wyludnienie czy osamotnienie może oznaczać śmierć wielu osób albo odcięcie, czyli izolację. Pojawia się też wersja, według której samotność mogłaby być utratą przychylności reszty świata. Na uwagę zasługuje tutaj fakt, iż w 2020 zwolennicy hipotezy, jakoby Baba Wanga przewidziała praktycznie każde ważne wydarzenie na świecie, stracili trochę na wiarygodności. Serwis "Demagog" z pieczołowitością sprawdził i dowiódł, iż wbrew słowom wielu osób, Bułgarka nie zapowiedziała kryzysu COVID-19.