Irlandczyk, niewymieniony z nazwiska ze względu na wiek, został oskarżony w sobotę przed sądem okręgowym w Dublinie o zabójstwo Pawła K. przy użyciu śrubokrętu. Do zdarzenia doszło 23 lutego w dublińskiej dzielnicy Drimnagh. Wraz z Pawłem K. zaatakowany został jego przyjaciel, 27-letni Mariusz Sz. Obaj wkrótce po tym zmarli w szpitalu z ran zadanych w głowę i szyję. Paweł K. odmówił młodzieżowemu gangowi kupna alkoholu w pobliskim sklepie, co doprowadziło do ostrej wymiany zdań i ataku. Obaj Polacy pochodzili ze Szczucina w Małopolsce. Detektyw irlandzkiej policji Eamon Maloney powiedział sędzi Ann Ryan, że nie wierzy, by policja zdołała w dwa tygodnie uzupełnić materiał dowodowy przeciw nastolatkowi, co oznacza, że sąd może nie być gotów do rozpoczęcia właściwego postępowania po upływie tego terminu. Według wcześniejszych doniesień prasowych policja ma trudności z zebraniem materiału dowodowego z uwagi na zbiorowy charakter zabójstwa i fragmentaryczne zeznania świadków. Nie udało się też odnaleźć narzędzia zbrodni. Ogółem w sprawie zabójstwa dwóch Polaków policja przesłuchiwała czworo podejrzanych w wieku 14-19 lat, ale formalny zarzut jak dotąd postawiła tylko jednemu z nich. Pogrzeb jednej z ofiar, Mariusza Sz., odbył się w Szczucinie 17 marca z udziałem ambasadora Irlandii w Polsce Declana O'Donovana, proboszcza z parafii Matki Bożej Dobrej Rady w dzielnicy Drimnagh ks. Martina Cosgrove'a oraz irlandzkiego pracodawcy obu Polaków Alana Kennedy'ego, właściciela zakładu samochodowego. Kennedy zainaugurował zbiórkę na pomoc rodzinom ofiar, otwierając konto w oddziale banku AIB w Dublinie.