Głosujemy na kandydata do Sejmu Kraj podzielony jest na 41 okręgów wyborczych, a w każdym wybieramy od kilku do kilkunastu posłów. Komitety wyborcze muszą rejestrować listy kandydatów w komisjach okręgowych, jeśli zebrały o najmniej 5 tys. podpisów pod każdą z list. Jeżeli komitety mają po 5 tys. podpisów w co najmniej 21 okręgach (w większości), rejestracja list w pozostałych następuje automatycznie. Kolejność nazwisk na listach ustalają same komitety. Dla nas najważniejsze jest, by w dniu wyborów głosować tylko na jedną listę okręgową i na jednego kandydata z tej listy. Trzeba tylko postawić krzyżyk po lewej stronie - obok wybranego przez nas nazwiska z listy. To ważny głos na wybraną listę oraz na konkretnego kandydata. Jeżeli zaznaczymy więcej niż jedno nazwisko na jednej liście, głos nadal jest ważny - ale pada automatycznie na pierwszego na liście kandydata. Jeżeli jednak postawimy kilka krzyżyków na różnych listach, nasz głos będzie nieważny. Potem komisje wyborcze ustalą liczbę mandatów poselskich, jakie przypadają w wyniku głosowania na dany komitet wyborczy. To znaczy, że liczbę ważnych głosów oddanych na każdą listę w okręgu dzieli się kolejno przez 1,2, 3,4 i dalsze liczby aż do chwili, gdy z otrzymanych w ten sposób ilorazów da się uszeregować tyle kolejno największych liczb, ile wynosi liczba mandatów do rozdzielenia między te listy. Każdej liście przyznaje się tyle mandatów, ile spośród ustalonego w powyższy sposób szeregu ilorazów przypada jej liczb kolejno największych. To zasada proporcjonalności. Warto też pamiętać, że do Sejmu wejdą tylko kandydaci komitetów, które w całym kraju przekroczą próg 5 proc. wszystkich oddanych głosów. Głosujemy na przyszłych senatorów Senatorów wybieramy w 40 okręgach. W każdym od 2 do 4 osób na zasadzie większościowej. Każdy komitet wyborczy musiał tu zebrać co najmniej 3 tys. podpisów. Na liście kandydatów w tym wypadku postawimy więcej krzyżyków - wybierzemy tyle nazwisk, ile miejsc w Senacie obsadza dany okręg. Można wybrać mniej kandydatów, niż wynosi liczba mandatów w danym okręgu, ale jeśli przekroczymy limit (w zależności od okręgu, w jakim oddamy głos od 2 do 4), taki głos będzie praktycznie nieważny. Do Senatu z danego okręgu wejdą ci kandydaci, którzy zbiorą najwięcej głosów. Żadne progi nie mają tu znaczenia.