Mężczyzna nie przyznaje się do winy, jednak ława przysięgłych, składająca się z trzech kobiet i dziewięciu mężczyzn, uznała Polaka winnym zgwałcenia byłej dziewczyny oraz napaści i pobicia jej nowego partnera - informuje "Independent". Do zdarzenia doszło 25 listopada 2007 roku w irlandzkim hrabstwie Offaly. Kobietę obudził hałas. Kiedy zapaliła światło, zobaczyła jak 43-latek bije jej nowego partnera. Oprawca związał mu ręce i nogi, a następnie zaczął dobierać się do swojej byłej dziewczyny. Najpierw na oczach nowego partnera próbował zgwałcić kobietę wibratorem, później zabrał ją do innego pokoju, gdzie dokonał gwałtu. 43-latek w dniu dokonania napaści zadzwonił do wszystkich znajomych, aby powiadomić ich o tym, że kobieta postanowiła do niego wrócić. Na miejscu przestępstwa spakował ubrania kobiety chcąc tym działaniem upozorować jej odejście. Kobieta miała zostać zamordowana pierwsza, żeby wyglądało na to, że zabójstwa dokonał jej nowy chłopak. Na koniec mężczyzna chciał podpalić dom. 43-letni Polak do ogłoszenia wyroku, który ma zapaść do końca listopada, pozostanie w areszcie.