Na pytanie, czy jego zdaniem będą jakieś konsekwencje tej afery, Rokita odpowiedział: - Chyba już są: stracił posadę Kwiatkowski, odchodzi rząd Millera, rozpadł się SLD. Teraz jeszcze chodzi o konsekwencje prawne. W opinii Rokity, komisja śledcza powołana do zbadania tej sprawy nie skompromitowała się: - Ujawniła prawdę o Polsce. I to jej wielka zasługa. Natomiast zwrócił uwagę na końcowy raport z jej prac autorstwa Anity Błochowiak: - To w ogóle nie są żadne wnioski - stwierdził. Zapytany o to kto stał za Rywinem wysyłając go z korupcyjną propozycją odpowiada krótko: SLD. Lider Platformy Obywatelskiej wykluczył możliwość koalicji z Socjaldemokracją Polską, zapowiada dalszą walkę wyborczą z Samoobroną. - Zawiodła AWS, zawiodła lewica. Polacy szukają trzeciego wyjścia tłumaczy popularność partii Andrzeja Leppera. Szanse na wygraną PO w wyborach parlamentarnych Rokita określił jako "duże, ale nie nieuchronne". Rokita wyjaśnił, że nie kandyduje do Parlamentu Europejskiego, ponieważ chce kandydować do polskiego. Z optymizmem jednak podchodzi do wejścia Polski do UE, twierdząc, że "będzie nieźle". Ma jednak zastrzeżenia. - Zamierzam razem z Platformą bronić Nicei, bo zamierzam bronić polskich interesów w Unii. To dla mnie tak, jak to, że 2 plus 2 równa się 4 - deklaruje. Zapytany o ty, czy po przystąpieniu do UE poprawi się sytuacja ludzi najuboższych odpowiedział: - Z powodu Unii nie. Z powodu naszej pracy i dobrej polityki może się poprawić. Poseł twierdzi, że nie myśli jeszcze o starcie w wyborach prezydenckich. Jednak ma co do tej funkcji pewne wymagania: - Marzy mi się wielki prezydent. Taki współczesny Batory. A nie kolejny Sas (chodzi o Aleksandra Kwaśniewskiego - red.). Niedawne informacje o tym, że jego żona Nelly przeszła szkolenie KGB skwitował: - Jak już nie potrafią skompromitować mnie, to się zabierają do mojej żony. Smutne. Przeczytaj relację z czata