Lancia, jak twierdzi stacja, wyjeżdżając spod Kancelarii Premiera uderzyła z dużą prędkością w motocyklistę. Kierowca motocykla został przewieziony do szpitala. Na miejsce przyjechał samochód straży pożarnej. Policjanci twierdzą, że winę za wypadek ponosi kierowca lancii. Rzecznik stołecznej policji Mariusz Sokołowski powiedział, że w rządowym aucie jechało dwóch pasażerów: poseł PiS i minister w kancelarii premiera Jacek Kościelniak oraz jego klubowy kolega Andrzej Adamczyk.