Jak podała Centralna Komisja Wyborcza (CKW) po przeliczeniu wszystkich kart do głosowania w niedzielnych wyborach parlamentarnych na Białorusi 100 miejsc przypadło kandydatom obozu władzy. CKW potwierdziła, że do parlamentu nie wszedł żaden kandydat opozycji, który reprezentował partie polityczne. W wyborach o 110 miejsc ubiegało się 263 kandydatów, z których 81 (30 proc.) było członkami partii politycznych, w tym 56 kandydatów opozycji. Olejniczak wyraził przekonanie, że polityka izolacji, zamknięcia i zastraszania oraz restrykcji przyniosła negatywne skutki. "Taka izolacja sprawiła, że Białorusini nie mogli dostrzec różnicy między reżimem Łukaszenki a systemami demokratycznymi" - powiedział Olejniczak na poniedziałkowej konferencji prasowej w Łodzi. Jego zdaniem, nie izolacja, nie restrykcje, a otwarcie i pokazanie, że jest lepszy świat może przynieść lepsze rezultaty. Olejniczak uważa, że trzeba "otworzyć się na Białoruś, zapraszać Białorusinów i rozmawiać z nimi".