Gdyby Urszula Domel powtórzyła w Holandii swój wynik skoku wzwyż z maja (1,85 m) byłaby mistrzynią Europy. Niestety, nie udało się. Z wynikiem 1,75 m zajęła tylko ósmą pozycję - podaje "Gazeta Wyborcza". W sztafecie Polacy awansowali do finału z najlepszym czasem - 40,23 s. Niestety, decydującego biegu nie ukończyli. Jak podaje "Gazeta Wyborcza" Mateusz Suchocki - dyskobol z Podlasia z rezultatem 54,34 m zajął siódmą pozycję.