Zobacz "wszystko wyjaśniający" filmik na YouTube.com W "Faktach i Aktach" fikcyjną wojnę stworzono, by zatuszować wstydliwe "sam na sam" prezydenta z nieletnią dziewczynką. Z odsieczą politykowi, którego potencjalny skandal może kosztować reelekcję, śpieszy hollywoodzki producent, który ma jeden cel - odwrócić uwagę opinii publicznej. A że nic nie przyciąga człowieczych myśli skuteczniej niż seks i przemoc, specjalista od mydlenia ludziom oczu decyduje się na wymyślenie wojny (w końcu seks ludzie już dostali w wykonaniu prezydenta i nieletniej). Na miejsce konfliktu wybiera Albanię. Dlaczego Albanię? - A dlaczego nie? - odpowiada w filmie producent. Nic dodać, nic ująć. W końcu pomyślmy realistycznie - jakie pojęcie o sytuacji w Europie, a już w Albanii w szczególności, może mieć przeciętny Amerykanin? I nie bójmy się spojrzeć prawdzie w oczy... Według fanów teorii spiskowych wyjątkowo aktywnych w serwisie YouTube z identycznym scenariuszem, tyle że już nie filmowym, mamy do czynienia w przypadku wojny w Osetii Południowej. Zdaniem autorów zachodnie media z premedytacją fabrykują zdjęcia i materiały wideo pochodzące z rejonu konfliktu, żonglują faktami i wypowiedziami. A wszystko to dlaczego? Ponieważ są sługami ZŁA... Zobacz "wszystko wyjaśniający" filmik na YouTube.com AWT