- Jeśli rząd Donalda Tuska zdecyduje się na instalację tarczy pod wpływem tego konfliktu, to ustawi nasz kraj na czele frontu antyrosyjskiego i pogorszy nasze relacje z Moskwą - mówi serwisowi internetowemu tvp.info szef klubu parlamentarnego SLD Wojciech Olejniczak. SLD od początku był przeciwny umieszczeniu w Polsce elementów tarczy antyrakietowej. Politycy sojuszu nigdy jednak nie wypowiadali się w tej sprawie tak ostro. - Wojna w Gruzji to wielki argument przeciw budowie tarczy. Jeśli rząd zdecyduje się na nią właśnie teraz, to pokaże, że jest ona wymierzona w Rosję - twierdzi Olejniczak. To zaostrzenie stanowiska SLD w sprawie tarczy to efekt poniedziałkowej narady kierownictwa SLD, w której oprócz Olejniczaka uczestniczyli także europoseł Marek Siwiec, były Marszałek Senatu Longin Pastusiak oraz dwaj byli ambasadorowie w Moskwie Stanisław Ciosek i Andrzej Załucki. Na postawie SLD suchej nitki nie zostawia Paweł Zalewski, członek sejmowej komisji spraw zagranicznych. - To powrót do klasyki polskiej myśli politycznej z początku XVIII wieku, kiedy mówiło się, że najlepszym sposobem na utrzymanie Polski w ówczesnych granicach jest liczebność armii na minimalnym poziomie i nie zawieranie żadnych sojuszy. To bardzo stara i bardzo nieskuteczna tradycja - mówi.