Według włoskich kolei państwowych FS do wypadku doszło po godzinie 16 na przejeździe kolejowym między stacjami Rossano i Mirto Crosia, pod Cosenzą w Kalabrii. Ofiary to jadący autem obywatele Rumunii, zatrudnieni przy zbiorach mandarynek. - W chwili uderzenia zginęło sześć osób w samochodzie. Ani pasażerowie pociągu, ani maszynista czy konduktor nie odnieśli żadnych obrażeń - podały w komunikacie FS. Trwa wyjaśnianie przyczyn wypadku. Wiadomo, że przejazd, na którym doszło do tragedii, znajdował się na terenie prywatnym i był zamknięty. Prawdopodobnie jadący samochodem podnosili szlabany ręcznie i czekali na ich otwarcie.