Książki Whartona cieszą się w Polsce dużą popularnością. W Polsce Dom Wydawniczy Rebis opublikował 19 powieści Whartona i jeden album prezentujący jego malarstwo. W ciągu ostatnich kilkunastu lat książki Whartona 26 razy znalazły się wśród 10 najpoczytniejszych tytułów roku. Pisarz wielokrotnie gościł w Polsce. Po raz pierwszy przyjechał do naszego kraju w 1995 roku. Po kilku dniach rozdawania autografów Wharton musiał obandażować prawą rękę, z powodu zmęczenia pisał jedynie inicjały lub dawał do odrysowania na stronach tytułowych lewą dłoń. Pytany o uzasadnienie popularności swoich książek Wharton odpowiadał, że poruszają one sprawy dotyczące każdego człowieka na świecie. "Staram się w nich podpowiadać, jak znaleźć w życiu miłość. Ona nadaje życiu sens" - mówił w jednym z wywiadów. William Wharton urodził się 7 listopada 1925 r. w Filadelfii. Jego właściwe nazwisko to Albert du Aime; Wharton to nazwisko panieńskie jego matki. W czasie II wojny służył w piechocie w Normandii, kilkakrotnie był ranny. Wrócił do USA jako weteran wojenny. W 1960 r. wraz z rodziną przeniósł się do Francji; utrzymywał się z malowania obrazów. Życie Whartonów było mało konwencjonalne - w latach 60. mieszkali na barce na Sekwanie, a w 70. - w starym młynie w Burgundii. Wszystkie te wydarzenia opisał w swoich książkach. Pod koniec lat 70. przyjaciele namówili go na wydanie "Ptaśka" (1978), który został uznany za debiut roku. Wharton miał wtedy 53 lata. Na początku swojej kariery pisarza Wharton wielokrotnie podkreślał, że uważa się przede wszystkim za malarza, a swoje pisarstwo określał jako terapię po przeżyciach wojennych. Debiutancka powieść "Ptasiek" przyniosła Whartonowi międzynarodową sławę, również dzięki nagrodzonej w Cannes ekranizacji w reżyserii Alana Parkera (1985). Na ekran przeniesiono również dwie inne książki tego autora: "W księżycową jasną noc" (1992) oraz "Tato" (1989). W 1988 roku córka Whartona, jej mąż oraz dwójka małych dzieci, zginęli w karambolu samochodowym na autostradzie w stanie Oregon. Do katastrofy doszło, bo dym z wypalanych w pobliżu pól ograniczył widoczność. W konsekwencji tego wydarzenia Wharton w 1994 roku napisał powieść "Niezawinione śmierci". Wtedy rozpoczął także walkę o wstrzymanie tego powszechnego w USA procederu. Cztery lata temu pisarz odwiedził Świdnicę, gdzie patronował akcji przeciwko wypalaniu traw i ściernisk. Opowiadał też jej mieszkańcom o tragedii, jaką przeżył. Inne książki Whartona to m.in. "Werniks" (1984), "Stado" (1985), "Wieści" (1987), "Franky Furbo" (1989), "Spóźnieni kochankowie" (1991), "Dom na Sekwanie" (1996), "Al" (1999), "Szrapnel" (1999), "Niedobre miejsce" (2001), "Nigdy, nigdy mnie nie złapiecie" (2001), "Nie ustawaj w biegu" (2002), "Rubio" (2003). Pomimo tego, że książki Whartona w Polsce biły rekordy popularności, krytycy literaccy nie oceniali jego twórczości zbyt wysoko. Zarzuty, które były kierowane pod jego adresem to m.in. egzaltacja, brak gustu, naiwność, moralizatorstwo. Niektórzy nazywali jego książki "opowieściami dla wrażliwych kucharek", a samego Whartona "niezłym pisarzem drugorzędnych powieści". Przez część polskich czytelników Wharton był traktowany jednak jak guru. Podczas jego licznych wizyt w Polsce oczekiwali, że pisarz udzieli im odpowiedzi na nurtujące ich pytania. "Proszę nie zadawać mi pytań o sens życia" - taką prośbą Wharton zaczął konferencję prasową w Warszawie w 2003 roku. Podobno było to najczęściej zadawane pisarzowi pytanie.