Dzisiejszy komunikat Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie rozwiał wszelkie wątpliwości: złożono 3462 zapisy na łączną liczbę 6.160.659 akcji, czyli 3,7 razy więcej, niż spółka oferowała w obu transzach, a ponad ośmiokrotnie więcej niż w transzy otwartej. W czasie trwania subskrypcji analitycy zgodnie przyznawali, że czas emisji nie jest najlepszy, a szarpany emocjami inwestorów NASDAQ łamał kolejne linie oporu. Decyzja Rady Polityki Pieniężnej z ubiegłego tygodnia, o utrzymaniu wysokich stóp procentowych, ponownie schłodziła rynek. Tymczasem prasa ogólnopolska donosiła o niezrozumiałym dla dziennikarzy uporze zarządu INTERIA.PL dotyczącym publicznej emisji. Przebieg składania deklaracji zakupu w procesie budowania książki popytu na akcje portalu po raz kolejny pokazał, że rynek rządzi się własnymi prawami i nie zawsze dziennikarze czy analitycy mają rację. Zarząd spółki zdecydował się powiększyć transzę zamkniętą o 280 tysięcy sztuk, pomimo to stopa redukcji w tej transzy wyniosła do 60 proc.. Po rozpoczęciu subskrypcji w transzy otwartej już w pierwszym dniu było wiadomo, że inwestorzy traktują akcje INTERIA.PL jako rzadką ostatnio okazję do zarobku, a w ostatnim dniu przed biurami maklerskimi ustawiły się kolejki. Aby zminimalizować okres blokady zaangażowanych pieniędzy, spółka zdecydowała się na notowania praw do akcji, których debiut odbędzie się już w najbliższy piątek 2 lutego.