Nieproszeni goście zostali odkryci, gdy muzycy zatrzymali się po brytyjskiej stronie kanału La Manche, by zatankować samochód. Członkowie zespołu zauważyli, że ich pojazd delikatnie się chwieje. Po otworzeniu bagażnika znaleźli w nim imigrantów. - Było nam przykro, gdy ich zobaczyliśmy. Oni są zdesperowani i po prostu chcą lepszego życia - napisali członkowie zespołu na Facebooku. Opinia publiczna w Wielkiej Brytanii jest podzielona w sprawie napływu uchodźców. Część Brytyjczyków uważa, że nielegalni emigranci powinni być natychmiast deportowani do Francji. Pojawiają się też głosy, doszukujące się genezy tego problemu w konfliktach na Bliskim Wschodzie. Od wielu miesięcy uchodźcy, głównie z Afryki, podejmują desperackie próby przedostania się na Wyspy Brytyjskie. Kilka dni temu zarzuty w sądzie usłyszał 40-letni Sudańczyk, który w zupełnej ciemności przeszedł prawie całą długość 50-kilometrowego kanału La Manche. Wcześniej pokonał cztery wysokie płoty, i umknął uwadze setek kamer strzegących francuskiego wjazdu do tunelu. Został zatrzymany kilkaset metrów od jego wylotu po brytyjskiej stronie. (az)Bogdan Frymorgen