Występując na wspólnej konferencji prasowej z Ławrowem, Kerry podkreślił, że konieczne są dalsze uzgodnienia zanim kroki te zostaną podjęte oraz, że USA i Rosja nadal różnią się co do przyszłości prezydenta Syrii Baszara el-Asada. Kerry wymienił dwa zasadnicze problemy, które stanęły na drodze rozejmowi w Syrii: ataki dokonywane przez podporządkowany Al-Kaidzie Front Al-Nusra oraz "nieokiełznane bombardowania" dokonywane przez lotnictwo Asada. - Wciąż uważamy, że w Syrii nie może być pokoju, dopóki jest w niej Asad. Co do tego nasze poglądy są rozbieżne - powiedział sekretarz stanu. Ławrow podkreślił natomiast, że rozmowy z Kerrym umożliwiły dokonanie postępu w kwestii zakończenia wojny domowej w Syrii. - Osiągnęliśmy porozumienie co do konkretnych kroków, jakie należałoby podjąć - powiedział.