Witold Waszczykowski stwierdził w radiowej Jedynce, że Unia Europejska nie jest w stanie skutecznie bronić Polski. Gdyby nasze bezpieczeństwo zależało w tej chwili od Unii, to raczej ponieślibyśmy sromotną klęskę w przypadku jakiegoś incydentu na wschodniej granicy. Musimy szukać sojuszników gdzie indziej, Unia przestaje być instytucją, która może zapewnić gwarancje bezpieczeństwa Polsce. Polityk PiS podkreślał, że reakcja Zachodu na agresywne działania Rosji wobec Ukrainy była zdecydowanie spóźniona. Jak mówił, działanie polskich władz nie uwzględniało odpowiedzi Moskwy na sankcje, które nałożyły Unia Europejska i USA. A wszystko zaczęło się już w marcu od aneksji Krymu - już wtedy należało wysyłać delegacje w świat, do Chin, Indii, Arabii Saudyjskiej i innych bogatych krajów, które są importerami żywności - ocenił Witold Waszczykowski. Od początku sierpnia obowiązuje rosyjskie embargo na polskie owoce i warzywa. Minister rolnictwa Marek Sawicki z PSL zamierza dziś wystąpić o pilne spotkanie na ten temat z unijnymi komisarzami do spraw rolnictwa i rynku.