Andrzej K. jest jednym z dwóch aresztowanych w związku ze sprawą płatnej protekcji przy załatwianiu odrolnienia ziemi w Ministerstwie Rolnictwa. Piątkowy "Dziennik" napisał, że K. był oficerem UOP w randze porucznika i przeszedł szkolenie w szkole szpiegów w Kiejkutach. Nawiązując do tej publikacji Andrzej Lepper wskazywał, że Andrzej K. miał związki z CBA i działał, by zdyskredytować go podczas tej akcji CBA. Wassermann nie powiedział, dlaczego oficer, który przeszedł szkolenie, nie podjął służby w organach bezpieczeństwa. Pytany, czy mógł zostaĆ skierowany do innych zadań, odpowiedział, że nie ma takiej wiedzy. Zaznaczył, że szef CBA Mariusz Kamiński nie wiedział, że Andrzej K. przeszedł to szkolenie.