W ubiegłym tygodniu Sejm odrzucił wniosek Ruchu Palikota o odwołanie jej z funkcji wicemarszałka. Wcześniej klub wycofał rekomendację dla niej. Nowicka postanowiła nie zrzekać się sama stanowiska. Wanda Nowicka powiedziała Informacyjnej Agencji Radiowej, że jej zdaniem decyzja już zapadła. Zapewnia, że jako posłanka niezależna ma zamiar pracować tak, jak do tej pory, i że szykuje już nowy plan polityczny. Wicemarszałek zapowiedziała, że będzie składać w Sejmie projekty ustaw i zwracać się o poparcie dla nich do różnych klubów poselskich, w tym do klubu Ruchu Palikota. Myśli też o innych inicjatywach politycznych, których jednak nie chciała sprecyzować. Nowicka powiedziała, że na razie trudno jej wyobrazić sobie rozmowę z Januszem Palikotem po tym, jak wielokrotnie używał wobec niej niekulturalnych słów. - Ta rozmowa byłaby bardzo trudna, tak że chyba żadna ze stron jej nie oczekuje ani nie pożąda" - powiedziała wicemarszałek Sejmu. Dodała, że przyjdzie na dzisiejsze posiedzenie klubu Ruchu Palikota. "Nie była to łatwa decyzja, ale chcę spojrzeć kolegom prosto w twarz - powiedziała Wanda Nowicka. Wiceszef Ruchu Palikota Artur Dębski powiedział, że sprawa Nowickiej powinna się dziś ostatecznie zakończyć. Dodał, że przeciwstawianie "chama" Janusza Palikota i "skrzywdzonej kobiety" Wandy Nowickiej to "ściema", w którą nie należy wierzyć. Według Dębskiego, większość posłów jest za usunięciem Nowickiej z klubu, a głosowanie odbędzie się w trybie tajnym. Poseł zapowiedział, że nie zabierze głosu na posiedzeniu, bo debata na ten temat stała się żenująca. - Będziemy tą drogą wędrować jeszcze dwa i pół roku i będziemy pokazywać Polakom wszystkie patologie, związane z działaniem organów Sejmu albo państwa - powiedział Artur Dębski.