Jerzy Baczyński z "Polityki" stwierdził, iż w zasadzie nie wiadomo, kto zostanie zwycięzcą II tury wyborów, bo 6 punktów przewagi Donalda Tuska nad Lechem Kaczyńskim to niezbyt wiele. - Elektoraty pozostałych kandydatów podzielą się - stwierdził z kolei Tomasz Wróblewski z "Newsweeka". - Wyborcy będą jeszcze większą uwagę zwracać np. na cechy charakteru obu kandydatów, w tym ich wady. Obawiam się, że ta kampania będzie znacznie brudniejsza - powiedział. - Tusk musi teraz walczyć tak, jakby wszystko zaczynało się od początku - stwierdził Marek Król z "Wprost". - Ta przewaga na pewno nie przesądza ostatecznego rezultatu. - Tuskowi szybciej by się udało, gdyby dziś przegrał - orzekł Piotr Najsztub ("Przekrój"). - To będzie walka sztabów obu kandydatów na śmierć i życie.