Tylko w maju liczba osób, pobierających zasiłki dla bezrobotnych wzrosła o 39 tysięcy. W okresie od stycznia do kwietnia natomiast aż o 271 tysięcy - do 29,11 mln - spadła liczba osób posiadających pracę. Był to największy spadek tego wskaźnika od 1971 roku. Zasadniczo jednak sytuacja okazała się lepsza niż zapowiadali wcześniej ekonomiści, przewidujący znaczniejszy wzrost liczby bezrobotnych. Cytowany przez portal internetowy BBC News ekspert z Brytyjskiej Izby Handlowej David Kern ostrzegł, iż nowe dane nie wskazują na koniec recesji. Jak powiedział, sytuacja w gospodarce pozostaje nadal "mroczna". Zdaniem Kerna jest także za wcześnie by mówić o wycofaniu się rządu z pakietów stymulujących tempo wzrostu gospodarczego. "Z pewnością jednak zdążamy w dobrym kierunku" - zaznaczył Kern.