Od poprzedniego badania poparcie dla konserwatystów wzrosło o trzy punkty do poziomu 36 procent, a laburzystów Eda Milibanda o jeden punkt - do 34 proc. Natomiast poparcie dla UKIP spadło o trzy punkty i sięga 11 proc. To najgorszy wynik sondażowy tego ugrupowania od 2012 roku. Poparcie dla Liberalnych Demokratów pozostało na niezmienionym poziomie 7 proc. - poinformował ośrodek Opinium, który przeprowadził sondaż. Z uwagi na duże rozdrobnienie brytyjskiej sceny politycznej na wynik wyborów 7 maja mogą wpłynąć mniejsze ugrupowania, w tym szkoccy czy walijscy nacjonaliści, Zieloni czy partie antyunijne, jak UKIP Nigela Farage'a. Analitycy spodziewają się, że kampania skupi się na kwestii brytyjskiego członkostwa w UE czy imigracji, choć na razie obie główne partie koncentrują się na gospodarce.