26-letni Abdul Mukim Khalisadar nie jest duchownym, ale w meczecie we wschodnim Londynie często wypowiadał się na tematy religijne. Oskarżony o zgwałcenie w 2005 roku 27-letniej kobiety, ostatecznie przyznał się do winy, choć początkowo wszystkiemu zaprzeczał. Khalisadara zatrzymano w 2006 roku, zresztą w ramach zupełnie innego śledztwa, dotyczącego dziecięcej pornografii. Rutynowa w takich wypadkach kontrola DNA wykazała, że to on dopuścił się gwałtu. Oskarżony początkowo twierdził, że uprawiał seks za zgodą kobiety, więc nie dopuścił się gwałtu. Później zmienił zeznania i utrzymywał, że w ogóle nie zna kobiety, którą jakoby miał zgwałcić, a w nocy, kiedy dokonano gwałtu, przez cały czas przebywał w meczecie. Siedmiu kolegów Khalisadara potwierdziło tę wersję, dając mu fałszywe alibi; każdy z nich został za to skazany na 12 miesięcy pozbawienia wolności. Na karę dla Khalisadara złożyło się siedem i pół roku więzienia za gwałt oraz dwa i pół roku za utrudnianie pracy wymiarowi sprawiedliwości.