Ciało, utopionej w wannie Agnieszki Dzięgielewskiej, zostało znalezione 28 stycznia, w Swinton, w mieszkaniu ofiary - podał yorkshirepost.co.uk. Kilka dni później Hossein Abdollahzadeh został aresztowany i oskarżony o zamordowanie Polki. Jednak we wtorek 9 lutego o godzinie 15:23 funkcjonariusze więzienia w Doncaster, gdzie przybywał oskarżony, znaleźli go powieszonego w celi. Mimo prób reanimacji mężczyzna został uznany za zmarłego o godzinie 3:50 nad ranem. "Rodzinie samobójcy składamy wyrazy współczucia" - powiedział yorkshirepost.co.uk rzecznik więzienia. Agnieszka Dzięgielewska przyjechała do Wielkiej Brytanii cztery lata temu. Gdy pewnego dnia nie pojawiła się w pracy, pracownicy piekarni zawiadomili policję. Okazało się, że Polka została zamordowana. Policja od początku wiedziała, że morderstwa dokonała osoba, którą kobieta dobrze znała.Więcej o zabójstwie Agnieszki Dzięgielewskiej: <a href="http://anglia.interia.pl/news/w-brytania-pierwsze-zarzuty-ws-mordu-polki,1434197,4709" target="_blank">W. Brytania: Pierwsze zarzuty ws. mordu Polki</a> <a href="http://anglia.interia.pl/news/ostatnie-godziny-zycia-polki-na-kamerach-cctv,1433631,4709" target="_blank">Ostatnie godziny życia Polki na kamerach CCTV</a> <a href="http://anglia.interia.pl/news/swinton-polka-zamordowana-podczas-kapieli,1432695,4709" target="_blank">Swinton: Polka zamordowana podczas kąpieli</a>