Awaria miała miejsce na terenie zakładów RiwneAzot. Jak napisał na Facebooku szef władz obwodowych Witalij Kowal, doszło do awaryjnego zatrzymania agregatu w zakładzie produkującym kwas azotowy. Oceną zagrożeń ma zająć się inspekcja ekologiczna - oświadczył Kowal. Biuro prasowe przedsiębiorstwa poinformowało agencję Ukrinform, że skutki nadzwyczajnej sytuacji już w pełni zlikwidowano i nikt nie został poszkodowany. Według firmy wskaźniki jakości powietrza są w normie, nie ma zagrożenia dla mieszkańców i środowiska naturalnego. "Nadzwyczajna sytuacja" Dodano, że miało miejsce rozhermetyzowanie się rurociągu w zakładzie produkującym kwas azotowy. "Wskutek nadzwyczajnej sytuacji doszło do jednorazowego wycieku gazów nitrozowych w nieznacznej ilości na terytorium zakładów" - przekazano. Rzecznik miejscowych służb ds. sytuacji nadzwyczajnych potwierdził Radiu Swoboda, że doszło do zatrzymania agregatu. Wskazał, że "nie było żadnych wybuchów", choć o wybuchu informowały niektóre media. "Poinformowaliśmy inspekcję ekologiczną, by wzięli próbki powietrza" - dodał rzecznik. Świadkowie relacjonują, że w stronę miasta przesuwa się ruda chmura - pisze portal Ukraińska Prawda.