Młodzi mężczyźni z berlińskiego klanu Remmo przyznali się do włamania do zabytkowego Zielonego Sklepienia w Dreźnie i zwrócili zrabowaną biżuterię. Kradzież w Dreźnie. Zdeformowana gwiazda Orderu Orła Białego Choć większą część łupu odzyskano, niektóre cenne obiekty są niekompletne bądź uszkodzone. Między innymi gwiazda polskiego Orderu Orła Białego jest zdeformowana, a końcówka jednego ramienia - odłamana. Klejnot Orderu Orła Białego, drugie z cennych polskich insygniów zrabowanych z muzeum Zielone Sklepienie (Gruenes Gewoelbe) w Dreźnie i odzyskanych w grudniu 2022 roku, również ucierpiał, brakuje m.in emaliowanych elementów. Trzy i pół roku po spektakularnej kradzieży biżuterii z zabytkowego Zielonego Sklepienia w Dreźnie, pięciu młodych mężczyzn z berlińskiego klanu Remmo zostało skazanych na kary więzienia. We wtorek Sąd Okręgowy w Dreźnie uznał ich za winnych bardzo poważnego podpalenia w połączeniu z niebezpiecznym uszkodzeniem ciała, kradzieży z użyciem broni, uszkodzenia mienia i celowego podpalenia. Wyrok zapadł na podstawie zawartej ugody. Jeden 25-latek został uniewinniony, ponieważ okazało się, że ma alibi. Dla trzech mężczyzn, dziś 26-, 27- i 29-letnich, pochodzących ze znanego klanu rodzinnego pochodzenia arabskiego, sąd wymierzył kary więzienia w wysokości sześciu lat i trzech miesięcy, pięciu lat i dziesięciu miesięcy oraz sześciu lat i dwóch miesięcy. Jeden z braci bliźniaków otrzymał wyrok dla młodocianych w wysokości czterech lat i czterech miesięcy pozbawienia wolności. Sędziowie uznali także drugiego 24-latka jako współwinnego, otrzymał on wyrok sześciu lat więzienia dla młodocianych, w połączeniu z wcześniejszym skazaniem go. Czterej oskarżeni muszą zapłacić za uszkodzenie zamka i muzealnej gabloty. Drezno. Spektakularna kradzież o łącznej wartości 116,8 mln euro Ogłoszeniu wyroku, podobnie jak wielu dniom procesu, towarzyszyło duże zainteresowanie mediów. Kradzież dzieł sztuki ze słynnego saksońskiego Zielonego Sklepienia z 25 listopada 2019 roku uważa się za jedną z najbardziej spektakularnych w Niemczech. Sprawcy zrabowali 21 sztuk biżuterii z diamentów i brylantów o łącznej wartości 116,8 mln euro i spowodowali ponad milion euro szkód, gdy dla zatarcia śladów podpalili skrzynkę rozdzielczą prądu na drezdeńskiej starówce, a także użyty do ucieczki samochód w podziemnym parkingu budynku mieszkalnego. Władze Saksonii domagały się w sądzie odszkodowania w wysokości prawie 89 milionów euro za zwrócone, częściowo uszkodzone i nadal brakujące elementy biżuterii, jak również za naprawy np. zniszczonych gablot i budynku muzeum. Kradzież w Saksoni. Zawarto ugodę Na początku stycznia doszło do zawarcia ugody między obroną, oskarżycielami i sądem po tym, jak większość skradzionych kosztowności została zwrócona na krótko przed Bożym Narodzeniem 2022 roku. Na kontrowersyjną ugodę zgodziło się czterech oskarżonych, którzy następnie za pośrednictwem swoich adwokatów przyznali się do udziału w przestępstwie. Inny oskarżony również przyznał się, ale tylko do pozyskania przedmiotów takich, jak siekiery, które posłużyły do wybicia otworów w gablocie muzealnej. Obrona domagała się złagodzenia kary, ponieważ pomagali oni w śledztwie, wskazując, że brak należytego zabezpieczenia zbiorów w tym muzeum "co najmniej ułatwił" im popełnienie przestępstwa. Oskarżeni zostali po kolei ujęci podczas policyjnych obław w Berlinie w kilka miesięcy po napadzie. Pięciu z nich przebywa w areszcie tymczasowym, a jeden z nich i jeszcze jeden 25-latek wciąż odsiadują wyroki za kradzież złotej monety z Muzeum im. Bodego w Berlinie w 2017 roku. Redakcja Polska Deutsche Welle