"Podejrzane pozaziemskie obiekty latające" zostały sfilmowane ok. godziny 23.00 przez jednego mieszkańców oraz jego dwie dorosłe córki. Cała trójka przysięgła potem, iż nie mogło to być żadne zjawisko naturalne - tylko UFO. Na filmie nakręconym przez rodzinę można zaobserwować 12 tajemniczych, pomarańczowych obiektów, przesuwających się po niebie w różnych formacjach: od trójkąta, przez okrąg do prostej linii. Po kilkukrotnej zmianie formacji, w ciągu 30 minut, wszystkie obiekty nagle znikają. - Poruszały się za wolno jak na satelitę, po prostu wznosiły się, lecz nie były unoszone wiatrem - tłumaczy David Osborne swoje argumenty za tezą , iż zaobserwowane zjawisko to rzeczywiście UFO. Podobnego zdania jak David Osborne są jego sąsiedzi: - na początku myślałam, że to ognie sztuczne, lecz one przecież nie zmieniają formacji - mówi jedna z sąsiadek. - Jestem absolutnie przekonany ,ze to UFO - mówi kolejny sąsiad. Co prawda złośliwi komentują, jaki wpływ na postrzeganie miało oglądniecie "Dnia niepodległości", nadawanego w telewizji chwilę przed tym, jak zaobserwowano tajemnicze zjawisko.