Teren, na którym leży to "coś", szybko został otoczony silnym kordonem żołnierzy. Nie dopuszczają oni nikogo w pobliże obiektu. Są również tłumy mieszkańców, którzy przyszli zobaczyć to dziwne zjawisko. Świadkowie mówią, że około północy usłyszeli straszny huk i bardzo jaskrawe światło. Prawdopodobnie coś spadło na ziemię. Trudno jednak ustalić dokładnie co. Reporterzy RMF próbowali podejść bliżej, jednak bezskutecznie. Specjalne taśmy i żołnierze uniemożliwiają zobaczenie czegokolwiek. Wojsko nie chce też udzielać żadnych informacji. Na taśmach widać żółte trójkąty, a na nich napis "Początek skażenia". Co to znaczy - nie wiadomo. Reporterzy RMF donoszą, że widzieli także - prócz naszego wojska - także żołnierzy z zachodnich sił zbrojnych, z maskami filtrującymi na twarzach. Co ciekawe, na miejscu co kilka chwil podnosi się chmura jasnego dymu. Po godzinie 11. na miejscu pojawiła się furgonetka, do której załadowano tajemniczy obiekt. Żołnierze zwinęli taśmy zabezpieczające i wraz z furgonetką pojechali w nieznanym kierunku. Czym zatem był ów obiekt? Cześć widzów, obserwujących całe zajście, uważa, że był to fragment UFO. Inni twierdzą, że była to część jakiegoś samolotu transportowego. Jak było naprawdę, wyjaśniają reporterzy radia RMF FM. Europejska Agencja Kosmiczna z siedzibą w Paryżu wydała dzisiaj specjalny komunikat o bardziej intensywnej niż zazwyczaj aktywności niezidentyfikowanych obiektów nad regionami północno-wschodniej Polski, obwodu kaliningradzkiego oraz południowo-zachodniej Litwy. Według paryskiego korespondenta RMF Marka Gładysza o obserwacjach, jakie poczyniły satelity, wiadomo jeszcze bardzo niewiele. Ludzie z EAK są bardzo ostrożni w sądach i zwykle przez kilka dni studiują przesłane przez satelity dane. Tym razem wiadomo tylko tyle, że chodzi o informacje przesłane do Centrum Badania Operacji Kosmicznych w Tuluzie przez satelity szpiegowskie Helios. Zarejestrowano nawet dziwne, bliżej niezidentyfikowane dźwięki pochodzące z przestrzeni kosmicznej. Jeden z nagranych dźwięków został udostępniony mediom - jego brzmienie mieliście zresztą okazję usłyszeć na antenie RMF. A wszystko to wielka prowokacja "Wakacji pod Kryptonimem" w RMF FM. Przeczytaj szczegóły.