Gazeta za bohatera spotkania uznaje bramkarza opolan Marcina Fecia, bo w drugiej połowie spotkania to goście mieli więcej z gry. Okazuję się, że niebiesko - czerwonym wystarczyła udana pierwsza odsłona, kiedy po udanym rajdzie Nigeryjczyka Ugochukwu Enyinnayi gola zdobył Artur Błażejewski. Gazeta cytuje słowa trenera Gliwiczan, który żałuje niewykorzystania boiskowej przewagi swoich podopiecznych.