Od początku lublinianom nie szło dobrze. Dawały o sobie znać skutki niedawnej kraksy Dawida Stachyry. Jednak po siedmiu biegach lublinianie przegrywali tylko 20:22. Potem przewaga zespołu z Wybrzeża zaczęła rosnąć. Wprawdzie gospodarze próbowali jeszcze się ratować poprzez wprowadzenie złotej rezerwy - Dariusz Śledź w XII wyścigu zdobył sześć punktów i było 34:41, jednak strat nie udało się już odrobić - podaje "Gazeta Wyborcza".