Oleksy skończony? Dla Józefa Oleksego mijające dni wiązały się z ogromną huśtawką nastrojów. Na odbywającym się w ubiegły weekend kongresie Sojuszu Lewicy Demokratycznej marszałek Sejmu pokonał Krzysztofa Janika i został szefem SLD. Dobre samopoczucie Oleksego zmącił prezydent Aleksander Kwaśniewski, który pierwszy raz w historii nie pojawił się na zjeździe partii i z umiarkowanym optymizmem wypowiadał się na temat przyszłości Sojuszu pod wodzą nowego przywódcy. Więcej na ten temat Radość Oleksego nie trwała jednak długo. W środę Sąd Lustracyjny po raz drugi uznał, że polityk SLD zataił współpracę ze służbami specjalnymi PRL. Sąd uznał, że "w latach 1970-78 Józef Oleksy był agentem Agenturalnego Wywiadu Operacyjnego, przekazywał pisemne informacje i otrzymywał wynagrodzenie". Dla szefa SLD orzeczenie sądu oznacza prawdopodobnie koniec politycznej kariery, a być może przyczyni się ono także do podziału SLD, w którym narasta bunt przeciwko ludziom nowego przewodniczącego. Wyrok lustracyjny na Oleksego może być sygnałem do ataku dla platformy stworzonej w SLD przez środowisko Krzysztofa Janika. Na razie wiadomo, że Oleksy raczej na pewno nie zachowa posady marszałka Sejmu. Pytanie tylko, czy sam zrzeknie się tej funkcji, czy podda się upokarzającej procedurze odwoływania. Więcej na ten temat Agentka wyciągnięta z teczki O współpracę ze służbami specjalnymi reżimu komunistycznego została w tym tygodniu posądzona także osoba z przeciwnej strony sceny politycznej. Rzecznik rządu Tadeusza Mazowieckiego Małgorzata Niezabitowska wyróżniała się zawsze efektowną fryzurą w kolorze blond. Na początku lat 90. była kobiecą odtrutką na agresywną politykę informacyjną spod znaku Jerzego Urbana. Jednak wkrótce usunęła się z wielkiej polityki i zajęła wielkim biznesem. Na pierwsze strony gazet wróciła w bardzo nieprzyjemnych okolicznościach. Jej nazwisko odnalazło się w archiwum IPN. Według historyków Instytutu, Niezabitowska współpracowała z SB pod pseudonimem "Nowak". W jej teczce zachowały się m.in. dokumenty świadczące, że donosiła na swoich kolegów z "Tygodnika Solidarność". Była rzecznik zaprzeczała początkowo oskarżeniom o współpracę z SB, teraz zamilkła. Nie milkną natomiast dyskusje o braku rozliczenia polskiej polityki z komunistyczną przeszłością. Więcej na ten temat Kwaśniewski skarcony Krytykowany ostatnio w Polsce prezydent Aleksander Kwaśniewski został również zaatakowany z zagranicy. Podczas czwartkowej konferencji prasowej rosyjski prezydent Władimir Putin wykorzystał wywiad polskiego przywódcy dla "Polityki", by skarcić Kwaśniewskiego za jego próby mediacji na Ukrainie i pokazać mu miejsce w szeregu. Putin osiągnął jednak efekt przeciwny do zamierzonego. W Rosji jego wypowiedź spotkała się z umiarkowanym zrozumieniem, za to w Polsce oraz na Ukrainie politycy i media stanęły murem za polską głową państwa. Więcej na ten temat Wolność na święta We wtorek w Bagdadzie zostali uwolnieni dwaj francuscy dziennikarze, Christian Chesnot i Georges Malbrunot. W ten sposób skończył się trwający 124 koszmar, który rozpoczął się od porwania żurnalistów w okolicach Nadżafu. Uwolnienie mężczyzn to prawdopodobnie zasługa francuskiego wywiadu. Premier Raffarin zapewniał, że Francja nie zapłaciła okupu za zakładników. Francuzom zapewne pomogła proarabska polityka, jaką od lat prowadzi ich kraj. Zresztą sami dziennikarze przyznają, że w niewoli wielokrotnie tłumaczyli porywaczom, iż zarówno oni sami, jak i ich kraj sprzeciwiają się amerykańskiej interwencji w Iraku. Więcej na ten temat