- Dzisiaj mieliśmy przedsmak tego, o co chodziło, szczególnie politykom PiS. Nie mam wątpliwości, że spoczywa na mnie i na całej administracji, także na prokuraturze, wielka odpowiedzialność, żeby wyjaśnić absolutnie wszystkie szczegóły tej sprawy. To jest także w moim osobistym interesie - powiedział Tusk dziennikarzom. - Natomiast dzisiaj mieliśmy kolejny dowód na to, do czego tak naprawdę komisja była potrzebna przede wszystkim PiS-owi, ale także innym klubom opozycji. Wydaje mi się, że naprawdę szkoda cennego dla Polski czasu, żebyśmy mieli całe miesiące marnować na taką młóckę, jaką dzisiaj zaproponowano, pełną insynuacji i obelg. Myślę, że instytucje państwowe skutecznie i bez tego politycznego zamętu, bez tego czasami politycznego kabaretu, politycznej awantury, wyjaśnią wszystkie szczegóły afery do końca - dodał premier. Pytany, czy zaskoczyło go zdjęcie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza i innych polityków PO ciągnących samolot OLT Express, premier odparł: "Nie, tam w Gdańsku naprawdę wszyscy się bardzo cieszyli, kiedy ta linia powstawała i kiedy oferowała w całej Polsce tanie bilety". - Panował powszechny entuzjazm, wielu uwierzyło, że w Polsce naprawdę są możliwe tanie bilety lotnicze, dlatego proszę się nie dziwić, że samorządowcy w Gdańsku tez byli nastawieni do tego entuzjastycznie - powiedział szef rządu. Interesuje cię sprawa Amber Gold? Kliknij, żeby włączyć powiadomienia o najświeższych informacjach na ten temat Raport specjalny serwisu BIZNES ws. Amber Gold