- Alpiniści w wieku od 27 do 57 lat zostali pogrzebani pod blokiem lodu. Jeden z nich był w stanie się wydostać, ale następnie zmarł - relacjonował szef akcji ratunkowej w mieście Briancon w departamencie Hautes-Alpes. Do czwartku po południu trwały poszukiwania zwłok trzeciego alpinisty. Na miejsce wysłano ośmiu ratowników, trzech żandarmów i dwa psy. Akcja odbywała się w trudnych warunkach "z powodu poważnego ryzyka nowych przypadków odrywania się brył lodu ponad strefą pracy ekip ratunkowych". Od początku lata w Alpach zginęło 20 osób - podała agencja AFP.