Kibice którzy przybyli na Warmie i Mazury oczekiwali napewno więcej od swoich ulubieńców, bo przecież srebrni medaliści ostatnich mistrzostw świata, druga drużyna światowego rankingu FIVB grali u siebie. Jednak drugie zwycięstwo w piątej edycji turnieju poświęconego najwybitniejszemu polskiemu trenerowi siatkarskiemu nie stało się faktem.Podsumowując Polacy pokonali słabiutką Wielką Brytanię i Słowację, potem przegraliśmy z Holandią i Niemcami, by w końcu w emocjonującym meczu (3:2, po tie-breaku) wygrać mecz o trzecie miejsce z Serbią. Trener Raul Lozano zapewnia, że słabsza gra to efekt fazy przygotowawczej do mistrzostw Europy (Rosja, 6-16. września.Mamy nadzieję, że we wrześniu ciężkie treningi, które przeszli biało-czerwoni na memoriałowym turnieju zaowocują w Rosji. I że kłopoty z kontuzjami naszych czołowych zawodników: Mariusza Wlazłego ( ze względu na kłopoty zdrowotne musiał zrezygnować z gry w kadrze ) i Piotra Gruszki( zerwanie więzadła w kostce) nie osłabią naszej drużyny. Bo bardzo liczymy na medal także w Mistrzostwach Europy.