Zdarza się, że w kościołach brakuje wolontariuszy chętnych do pomocy. - Są takie zadania, które wymagają regularności i odpowiedzialności, wtedy ciężej znaleźć kogoś, kto to będzie robił i pilnował, choć prawdę mówiąc zawsze są wyjątki i ludzie się znajda. Może jedynie trzeba wiedzieć jak szukać i jak zdopingować - mówi ks. Nawalaniec. - Polacy przez długi czas czuli się zupełnie obco, w czym utwierdzało ich "getto-twórcze" - działanie niektórych polskich księży. W mojej parafii powoli się to zmienia. Polacy stają się częścią jednej, parafialnej wspólnoty katolickiej. Być może przyczynia się do tego fakt, że msza w języku polskim jest odprawiana raz w miesiącu, a ja zachęcam ludzi do udziału we mszy w języku angielskim, którą też odprawiam - mówi o. Tad Turski.