Zaraz po zakończeniu części rosyjskiej uroczystości, rozpoczęła się polska - otwarcie i poświęcenie cmentarza na którym spoczywają ciała 6300 policjantów, oficerów oraz pracowników wymiaru sprawiedliwości II Rzeczypospolitej zamordowanych w 1940 roku przez NKWD. Zebranych powitał abp Tadeusz Kondrusiewicz, administrator apostolski Kościoła katolickiego dla europejskiej części Rosji. Modlitwę poświęcenia cmentarza w obrządku różnych wyznań odmówili kolejno katolicki duszpasterz policjantów bp Marian Duś, prawosławny ordynariusz wojskowy biskup Miron Chodakowski, a także przedstawiciele polskich ewangelików i muzułmanów. - Dzisiaj w dniu poświęcenia cmentarza w Miednoje stajemy nad grobami naszych braci, którzy oddali życie w obronie najwyższych wartości Boga, Ojczyzny i Narodu. Boże jedynie Ty sam znasz ogrom cierpienia, którego doświadczyli z ręki drugiego człowieka - powiedział biskup Duś. W uroczystości bierze udział około 420 członków rodzin ofiar. Do Miednoje pojechali oni specjalnym pociągiem. W otwarciu cmentarza uczestniczą także marszałek Sejmu Maciej Płażyński, przewodniczący "Solidarności" Marian Krzaklewski i były prezydent Lech Wałęsa. Polacy dostali się do niewoli po sowieckiej agresji na Polskę we wrześniu 1939 roku. Następnego roku na zlecenie radzieckich władz NKWD wymordowało jeńców strzelając im w tył głowy. Ciała ofiar wrzucono później do 23 dołów śmierci w Miednoje. W 1991 roku przeprowadzono tam pierwsze ekshumacje. Prace przy budowie cmentarza zaczęły się wiosną 1999 roku i trwały około roku. Punktem centralnym liczącego 1,7 ha cmentarza jest ołtarz ofiarny, który - wraz ze ścianą o fakturze nazwisk pomordowanych, krzyżem i podziemnym dzwonem - stanowi rodzaj otwartej kaplicy. Prowadzi do niej aleja z tabliczkami inskrypcyjnymi zabitych.