Operacja chirurgiczna miała upodobnić Rosjanina do zdjęcia w paszporcie, którym się posługiwał. Okazało się jednak, że lekarz użył taniego rosyjskiego kleju, zamiast droższego, ale trwalszego produktu z Zachodu. To komiczne - choć nie dla wszystkich - wydarzenie, opisała ukraińska gazeta Deń.