Dzieci zostaną jeszcze w tym tygodniu przewiezione do kraju - poinformował ambasador RP w Lizbonie Bronisław Misztal. Według ustaleń PAP ofiarami wypadku byli około 30-letni obywatele Polski, którzy od kilku lat mieszkali w aglomeracji lizbońskiej. Ich dwoje dzieci w wieku 5 i 6 lat, które były na miejscu zdarzenia, przekazano tymczasowo jednemu ze stołecznych ośrodków opiekuńczych. Stały kontakt z dziećmi mają przedstawiciele polskiego konsulatu w Lizbonie. Jak poinformował Misztal, dzieci ofiar wypadku spędziły pierwszą noc na terenie gminy Sintra pod opieką psychologów i zespołu medycznego. W niedzielę trafiły do ośrodka dla dzieci. - Mamy stały kontakt z ich wychowawczynią. W ośrodku został im przydzielony osobny pokój. Maluchy czują się dobrze. Już wczoraj wspólnie się bawiły. Z racji znajomości języka portugalskiego bardzo dobrze się zintegrowały z resztą przebywających w tej placówce dzieci - powiedział Misztal. Według dyplomaty w ciągu najbliższych 24 godzin należy spodziewać się przybycia do Lizbony polskich członków rodziny dzieci. Do wypadku z udziałem polskiego małżeństwa doszło w sobotę wieczorem podczas robienia zdjęć w pobliżu latarni morskiej na Cabo da Roca, koło miasta Sintra. Ofiary spadły z ponad 80-metrowego klifu w miejsce trudno dostępne dla ekip ratowniczych. Ciała udało się wydobyć dopiero w niedzielę przed południem. - Wspólnie z burmistrzem Sintry koordynowaliśmy telefonicznie akcję wydobycia ciał naszych obywateli. Była ona bardzo trudna z uwagi na silny wiatr i ciemności, i musiała zostać przerwana na kilka godzin. Akcja została wznowiona w niedzielę rano. W chwili obecnej policja bada okoliczności tragicznego zdarzenia - dodał Misztal.