Do tragedii doszło w niedzielę. - Zgłoszenie napłynęło do nas około godziny 18. - potwierdza w rozmowie z Interią Katarzyna Cisło z zespołu prasowego małopolskiej policji. Służby ratownicze zawiadomili świadkowie zdarzenia. - Nie byli w stanie określić, czy ofiarą była kobieta, czy też mężczyzna - precyzuje policjantka. Po około 40 minutach poszukiwań nurkowie wyłowili ciało. - Mężczyzna był jeszcze reanimowany przez lekarza, ale na pomoc było za późno. Stwierdzono zgon - dodaje Cisło. Postępowanie w sprawie tragedii cały czas trwa. Policjanci nie wykluczają wersji wskazującej na to, że mężczyzna targnął się na swoje życie. Więcej światła na sprawę rzuci z pewnością prowadzone śledztwo.