Nowy szef MON zastąpił na stanowisku Bogdana Klicha, który podał się do dymisji po publikacji raportu polskiej komisji badającej katastrofę smoleńską. Raport komisji Jerzego Millera wskazał liczne nieprawidłowości w wojsku, szczególnie w 36. specjalnym pułku lotnictwa transportowego, który zajmuje się przewozem najważniejszych osób w państwie. - Będę oczekiwał od nowego ministra obrony narodowej rozpoczęcia procesu wdrażania zmian w kwestii bezpieczeństwa lotów - zapowiedział premier, gdy w piątek poinformował, że to właśnie Siemoniak ma zastąpić Klicha. Nowy minister obrony pracował już w tym resorcie: w latach 1998-2000 był dyrektorem Biura Prasy i Informacji, gdy resortem kierował Janusz Onyszkiewicz. Potem był m.in. członkiem zarządu Polskiego Radia oraz dyrektorem TVP1; był też wiceprezydentem Warszawy oraz wicemarszałkiem woj. mazowieckiego. Od listopada 2007 r. Siemoniak był sekretarzem stanu w MSWiA. Podlegały mu departamenty: administracji publicznej, analiz i nadzoru, wyznań religijnych oraz mniejszości narodowych i etnicznych, zezwoleń i koncesji oraz zdrowia. Nadzorował Główny Urząd Geodezji i Kartografii oraz Państwową Inspekcję Sanitarną MSWiA. Odpowiadał też za usuwanie skutków klęsk żywiołowych, z tego powodu często jeździł z premierem Tuskiem lub ówczesnym wicepremierem Schetyną w rejony dotknięte przez klęski żywiołowe. W 2010 r. wraz z ministrem Michałem Bonim przygotował pakiet pomocowy dla powodzian. W tym samym roku stanął też na czele międzyresortowego zespołu ds. szacowania skutków powodzi. Jako odpowiedzialny za politykę państwa wobec mniejszości narodowych i etnicznych Siemoniak współpracował z rządem RFN na rzecz uregulowania sytuacji mniejszości niemieckiej w Polsce oraz Polaków w Niemczech. W marcu 2011 r., po jednym ze spotkań Siemoniaka z jego niemieckim odpowiednikiem Christophem Bergnerem, ogłoszono plan rehabilitacji przedstawicieli dawnej mniejszości polskiej w Niemczech, którzy padli ofiarą nazistowskich prześladowań. Z kolei w czerwcu uzgodniono utworzenie Centrum Dokumentacji Kultury i Historii Polaków w Niemczech oraz biura w Berlinie, które będzie reprezentować interesy wszystkich polskich organizacji w Niemczech. Ze strony rządu na przełomie 2010 i 2011 r. zajmował się też likwidacją Komisji Majątkowej, która przez ponad 20 lat rozpatrywała wnioski dotyczące przywrócenia lub przekazania własności nieruchomości lub ich części, odebranych w czasach PRL Kościołowi katolickiemu. Jako wiceszef MSWiA odpowiedzialny za administrację Siemoniak zajmował się decentralizacją. Ogłoszone w maju 2008 r. przez premiera Tuska plany zakładały m.in. uchwalenie ustawy metropolitarnej, zgodnie z którą miało powstać 12 obszarów metropolitalnych. W sierpniu 2010 r. szef MSWiA Jerzy Miller ogłosił jednak, że projekt, choć gotowy, nie ma szans na wejście w życie; przeciwne mu były m.in. mające sprzeczne interesy samorządy różnych regionów kraju. W grudniu 2007 r., gdy nowe kierownictwo resortu przedstawiało posłom swe priorytety, Siemoniak zaznaczył, że MSWiA chce odnowić służbę cywilną i "powrócić do etosu urzędnika". Z ramienia rządu trafił też do trzech komisji wspólnych: episkopatu, samorządu terytorialnego oraz mniejszości narodowych i etnicznych (w tej ostatniej został współprzewodniczącym). Do resortu SWiA przyszedł razem z Grzegorzem Schetyną, dziś marszałkiem Sejmu. Według poniedziałkowej "Rzeczpospolitej" nominacja dla Siemoniaka oznacza wzrost wpływów tego ostatniego. "Siemoniak to człowiek Schetyny i jest mu całkowicie oddany" - napisała gazeta. Wcześniej, w listopadzie 2006 r., z rekomendacji PO Siemoniak został wicemarszałkiem województwa mazowieckiego. Od grudnia 2000 r. do lipca 2002 r. był wiceprezydentem Warszawy. Miastem rządzili wówczas Paweł Piskorski i Wojciech Kozak (obaj UW, a potem PO). W latach 1998-2000 zasiadał też w Radzie Gminy Warszawa-Centrum, do której został wybrany z list Unii Wolności; w Radzie był wiceprzewodniczącym komisji kultury. Gdy na początku 2001 r. powstawała Platforma Obywatelska, Siemoniak wraz z Piskorskim i Kozakiem przeszedł z UW do nowego ugrupowania. Przez sporą część kariery Siemoniak związany był z mediami. Od 1994 r. odpowiadał za oddziały terenowe TVP. W kwietniu 1996 r., w wieku 29 lat, został dyrektorem TVP 1. Jedną z jego decyzji było zdjęcie z anteny, po 17 latach nadawania "Telewizyjnego Koncertu Życzeń". Funkcję dyrektora TVP 1 Siemoniak pełnił pięć miesięcy, odwołano go pod koniec sierpnia 1996 r., po kłótni ze związanym z PSL prezesem Ryszardem Miazkiem o jeden z programów publicystycznych. Po odwołaniu Siemoniak zarzucił zarządowi TVP stosowanie pozamerytorycznych, politycznych kryteriów oceny pracowników oraz katastrofalną gospodarkę finansową. Po odejściu z telewizji w 1997 r. Siemoniak został koordynatorem programu Media i Demokracja w Instytucie Spraw Publicznych. W 1998 r. minister Onyszkiewicz mianował go dyrektorem w MON. Równolegle w latach 1998-2002 Siemoniak był wiceprzewodniczącym Rady Nadzorczej PAP. Od lipca 2002 r. był członkiem zarządu Polskiego Radia. Prezesem spółki został wtedy związany z SLD i rekomendowany przez PSL Andrzej Siezieniewski. Za kandydaturą Siezieniewskiego opowiadali się członkowie rady nadzorczej związani z PO i dawnym AWS. W zamian do zarządu miał wejść prawicowy kandydat - właśnie Siemoniak. W zarządzie Polskiego Radia Siemoniak zasiadał do 2006 r., kiedy to trafił do zarządu województwa mazowieckiego. W imieniu władz Mazowsza podpisał m.in. list intencyjny ws. powstania "miasteczka filmowego" na terenie byłego lotniska wojskowego w Nowym Mieście nad Pilicą. Projekt upadł w lipcu 2008 r., gdy ministerstwo kultury - w ramach oszczędności budżetowych - ogłosiło, że go nie sfinansuje. Jest absolwentem Wydziału Handlu Zagranicznego Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie oraz stypendystą Uniwersytetu w Duisburgu (Niemcy). W młodości działał w Niezależnym Zrzeszeniu Studentów. Siemoniak ma 44 lata, jest żonaty, ma córkę i syna.